Sprawiedliwy podział

Jednym z najstarszych problemów ludzkości jest problem podziału dóbr, zwłaszcza gdy nie ma jasno określonych kryteriów podziału lub dobra są niepodzielne. Tak jest w przypadku podziału: spadku, ziemi, wód itp. Chodzi o to, aby ten podział był sprawiedliwy (nie wzbudzał zazdrości). Już problem podziału tortu wśród dzieci wzbudza kontrowersje. Znają go rodzice, którym przyszło organizować przyjęcia urodzinowe swoich pociech. Samo pokrojenie tortu na równe – w mniemaniu krojącego rodzica – kawałki,  wzbudza kontrowersję typu: – Ja chcę ten kawałek! – Ja też ten kawałek! – Ja też...

Matematycy znaleźli sposób na uniknięcie tych sporów. W razie podziału tortu pomiędzy dwoje dzieci obowiązuje zasada polegająca na tym, że jedno dziecko kroi tort, w jego mniemaniu na równe kawałki, natomiast drugie dziecko wybiera dla siebie kawałek tortu. Dzielący nie może mieć pretensji, gdyż miał wpływ na podział, bo dzielił tort, a drugi z nieprzymuszonej woli wybrał tę część, która wydała mu się lepsza. Podział sprawiedliwy nie oznacza, że każdy otrzyma po równo, jak pokazuje poniższy przykład – nie zawsze ten wybierający otrzyma atrakcyjniejszą część, mimo że takiej się spodziewał.

Hugo Dyonizy Steinhaus – polski matematyk żydowskiego pochodzenia, profesor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, współtwórca lwowskiej szkoły matematycznej zajmował się między innymi sprawiedliwym podziałem. Po wojnie przeprowadził się do Wrocławia. Steinhaus jest pochowany na cmentarzu św. Rodziny przy ul. Smętnej we Wrocławiu.

>>powrót