Drodzy Czytelnicy
U nas w Polsce narzeka się, że w szkole na lekcjach matematyki prowadzi się nauczanie algorytmiczne, i ciągle postuluje się odejście od tego przestarzałego sposobu na rzecz uczenia myślenia matematycznego, jak to jest czynione na Zachodzie. To jednak wymagałoby zmiany przyzwyczajeń samych nauczycieli, a najgorzej walczy się właśnie z przyzwyczajeniami.
My, jako redakcja „Świata Matematyki”, postanowiliśmy wyjść naprzeciw owym postulatom i niniejszy, trzeci numer „Świata Matematyki” poświęcony jest zadaniom, które rozwiązuje się dzięki logicznemu myśleniu, a nie w rezultacie obliczeń. Na pięć artykułów obecnego numeru aż w czterech znajdują się zadania, gdzie nie przeprowadza się żadnych obliczeń. Jedynie w artykule „Kryptarytm dla najtęższych głów” jest zadanie zatytułowane „Problem siedmiu siódemek”, gdzie znajdują się obliczenia. Jest to bardzo interesujące zadanie, uczące przeprowadzania bardzo złożonych i forsownych rozumowań logicznych – w tym wypadku również z udziałem obliczeń – które choć całkowicie różne od rozumowania, jakie zostało przeprowadzone w drugim numerze „Świata Matematyki” przy okazji rozwiązywania „Trzech bóstw” (uznanych w swoim czasie za najtrudniejszą łamigłówkę wszech czasów), to jednak w jakiś sposób tamto rozumowanie przypomina: właśnie swoją wielką złożonością. Chcę przypomnieć, że „Trzy bóstwa” zostały oznaczone najwyższym, szóstym stopniem w skali trudności (oznaczenia te są podawane na naszej stronie internetowej) i że dotychczas żadne zadanie nie zostało oznaczone tak wysokim stopniem trudności.
Bardzo ciekawe jest też zadanie „Dziecięca zagadka”, będące częścią artykułu „Matematycy – przez jednych kochani, a przez innych znienawidzeni”. Zadanie to pokazuje, jak na podstawie bardzo skąpych, wydawałoby się bez żadnego znaczenia informacji można wyciągnąć bardzo głębokie i daleko sięgające wnioski. Pod tym względem „Dziecięca zagadka” przypomina także w jakiś sposób zadanie „Trzy bóstwa”.
Jako redakcja „Świata Matematyki” jesteśmy przekonani, że tymi zadaniami trafimy w gusta naszych Czytelników, czego życzymy serdecznie naszym Czytelnikom, jak również sobie. Eugeniusz Sikorski redaktor naczelny >>spis treści |