OMatKo 2024
Matematyka dla inżynierów
SM75 Fascynująca matematyka
SM74_PWN SYSTEM





empik
KPM_01
paypal

przeszukaj serwisSZUKAJ W SERWISIE

 

Drodzy Czytelnicy

Do naszej redakcji piszą e-maile i dzwonią rodzice z różnych miast w Polsce i proszą o poradę, do jakiej szkoły powinni w przyszłości posłać swoje dzieci. Są głęboko zatroskani z powodu „cięć” w szkolnych programach nauczania matematyki i obawiają się, że to może w przyszłości negatywnie zaważyć na karierze zawodowej i szansie na sukces ich dzieci.

   Najpierw odpowiemy na drugą część pytania. Otóż odchudzenie programów nauczania może przynieść nieraz, wbrew obawom, spore korzyści. Trzeba bowiem zdawać sobie sprawę, że programy nauczania pochodziły z minionej epoki i, delikatnie mówiąc, były już mocno przestarzałe w tym sensie, że eksponowały te działy matematyki, które były bardzo pracochłonne i wymagały zapamiętania znacznej liczby wzorów – na przykład trygonometria w liceum – i choć, co prawda, w znacznym stopniu wyrabiały sprawność rachunkową, to jednak w niewielkim stopniu uczyły logicznego rozumowania.

   Z częścią haseł programowych można więc pożegnać się bez żalu. Nie oznacza to bynajmniej, że z dzisiejszego punktu widzenia owe hasła programowe są całkowicie bezwartościowe. Nie. Tylko nie wszyscy uczniowie muszą się w te treści zagłębiać. Zwłaszcza że na ścisłe kierunki studiów  wybiera się zaledwie 6-7% młodzieży po maturze.

   Jeśli młoda osoba interesuje się matematyką lub planuje w jakiś sposób związać się z matematyką zawodowo, to wcale nie oznacza, że przydatną w tym zakresie wiedzę i umiejętności musi opanować koniecznie w szkole. W tym momencie natknęliśmy się na niezwykle istotny problem. Wśród dydaktyków matematyki powszechnie znany jest fakt, że od studentów kierunków ścisłych powinno się wymagać znacznie większej samodzielności niż od młodzieży akademickiej uczącej się na innych kierunkach.

   Wdrażanie do takiej samodzielności jest procesem bardzo długim i powinno być odpowiednio rozłożone w czasie. Początek tego niesłychanie ważnego procesu powinien się rozpoczynać w wieku 12-13 lat, a nawet jeśli to tylko możliwe, jeszcze wcześniej. Nastolatek nabywa wówczas niezwykle ważną umiejętność – uczy się planować i realizować w praktyce własną ścieżkę rozwoju intelektualnego. Jego umysł ulega przeobrażeniom i w miarę treningu staje się coraz bardziej analityczny. Bez opanowania umiejętności samodzielnego zdobywania wiedzy, która w konsekwencji umożliwia zaplanowanie własnej ścieżki rozwoju intelektualnego, nie ma nawet co marzyć o tym, że w przyszłości będzie się osobą dobrze posługującą się matematyką!

   Zajmiemy się teraz problemem, który nurtuje wielu rodziców: do jakiej szkoły posłać swoje dziecko? Jako redakcja czasopisma matematycznego o profilu edukacyjnym zdajemy sobie sprawę z tego, jak bardzo złudne są wszelkie rankingi szkół publikowane czy to w prasie, czy w Internecie. Od sprawnego rozwiązywania różnego rodzaju zdań na konkursach i olimpiadach matematycznych do przekucia tego na sukces życiowy wiedzie długa droga, która dla wielu – jak się okazuje – jest nie do przebycia. Posiadanie imponującej wiedzy i godnych pozazdroszczenia umiejętności nie gwarantuje powodzenia życiowego. Trzeba jeszcze potrafić się „sprzedać”, czyli inaczej mówiąc, nie obawiać się poddania swojej wiedzy surowej ocenie innych. Trzeba nie cofać się przed krytyką, nawet przed tą nieuzasadnioną, bo często podyktowaną jedynie zazdrością. Krótko mówiąc – trzeba mieć odwagę i domagać się uznania dla posiadanej przez siebie wiedzy i umiejętności. To dopiero gwarantuje w przyszłości  sukces zarówno na rynku pracy, jak i w biznesie. Ten specyficzny rodzaj odwagi, zapewniający jego posiadaczowi w przyszłości powodzenie życiowe, można u uczniów wykształcić. Tym bardziej godne polecenia są szkoły, które posiadają uczniów nieobawiających się prezentowania swoich umiejętności nawet na forum całego kraju. Niestety, w żadnych rankingach ten niesłychanie ważny i pożądany element pracy dydaktyczno-wychowawczej szkoły nie jest uwzględniany. Jako redakcja „Świata Matematyki” mamy możliwość rozpoznawania takich szkół w Polsce, dzięki temu, że prawdopodobnie jesteśmy jedyną redakcją czasopisma matematycznego w kraju, na łamach którego drukowane są również artykuły nastoletnich autorów.

   Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom rodziców, informujemy, że do naszej redakcji napływają między innymi artykuły autorów, którzy są uczniami Zespołu Szkół im. Tadeusza Reytana w Warszawie oraz I Liceum
Ogólnokształcącego w Lublinie. Uczniowie ci nie obawiają się publikować swoich artykułów na łamach „Świata Matematyki”, mimo iż zdają sobie sprawę z tego, że nasze czasopismo czytane jest nie tylko przez młodzież szkolną, lecz również przez sporą grupę studentów matematyki, kilkuset nauczycieli matematyki w naszym kraju, nauczycieli-metodyków z różnego rodzaju centrów doskonalenia nauczycieli, a także przez liczne grono utytułowanych akademickich wykładowców matematyki.

   Na koniec, w imieniu redakcji „Świata Matematyki”, życzę utalentowanych i pozbawionych kompleksów uczniów wszystkim szkołom w Polsce. To oni są bowiem najlepszą rekomendacją szkoły, którą można udzielić rodzicom dopytującym się, do jakich szkół mają posłać swoje dzieci.

Eugeniusz Sikorski
redaktor naczelny





PARTNERZY
alter edukacja
Test IQ
oferty pracy nauczyciel
Piatnik
spinor's


©2004 made and hosted by mediacom